Sześć miesięcy. Bez Dragana. Przez ten czas z nikim się nie
spotykałaś . Posłuchałaś Go , nie chciałaś już być raniona. Unikałaś Podpromia
jak ognia, nawet nie przechodziłaś obok tej hali. Bałaś się ,że spotkasz
Baranowicza . Bałaś się ,że mogłabyś usłyszeć ,iż Dragan jeszcze nie uporał się
z twoim zniknięciem. Stchórzyłaś Liliano.
Powinnaś była zostać i pokonać swoją dumę. Przestraszyło cię uczucie
,jakim obdarzył cię Dragan ,ale jeszcze bardziej przeraził cię fakt ,że ty
również go pokochałaś . Czas na to ,aby się przyznać . Pokochałaś Go Liliano.
Już nie masz żadnych wątpliwości.
Tego dnia na twoim oddziale pojawiło się już wielu
pacjentów. Byłaś wyczerpana i cieszyłaś
się na myśl ,że już za chwilkę będziesz mogła udać się do domu i odpocząć.
Jednak twoje plany spełzły na niczym.
Zostałaś wezwana do kolejnego pacjenta . Pielęgniarka powiedziała ci
tylko o jakimś poważnym złamaniu . Otworzyłaś drzwi i zamarłaś. Na kozetce
siedział Dragan. Wymieniliście kilka spojrzeń. Pełnych tęsknoty.
- Zostaw mnie Liliano. Nie ufam Ci. – Travica obdarza cię
pełnym bólu spojrzeniem
Zabolało. Nie chciałaś się do tego przyznać ,ale bolało
chyba zbyt mocno. Wybiegłaś z sali. Z oczyma pełnymi łez. Z sercem ,które
krwawiło. Z pewnością ,że zrobiłaś coś czego nie chciałaś. Całkowicie Go
zniszczyłaś Liliano.
♥
Cierpienie szóste miało być tym ostatnim. Plany się zmieniły. Spotkamy się jeszcze za tydzień. Właśnie wtedy skończymy historię Dragana i Liliany ,ale również przywitamy się z kimś innym.
Buziaki